Twierdza

co mam powiedzieć, kto nie grał niech lepiej zagra, ale uprzedzam wciąga strasznie! z dnia na dzień można się nią zarazić Very Happy

Jest 'czad'!

Ale o której części mowa?
Ja dobrze wspominam Krzyżowca. Tiaa to były godziny jak nie dnie spędzone przed kompem i walki z tym zasranym Wilkiem xdxdxd

a moze ktoś zagra przez GSA zagral bym sobie z kimś

Track. Oczywiście, że krucjata wilka się ładowało =/ :] słabo BUDOWAŁ

Dan. Ale to mowa jest o twierdzy? =/ rozwiń ten skrót, bo mi nic nie mówi..

edit: właśnie się dowiedzałem co on znaczy...

xd, jabym sobie zagral, wczesniej grywalem w twierdze ;]

no no :] to na pw i partyjka =]

No mocno to się on nie budował, ale jak się podchodziło już pod zamek, to nagle pojawiało się z 200 jego rycerzy. Jeśli miałeś na tyle szczęścia by jakaś ich część padła od strzał i ognia to i tak reszta dziesiątkowała Twoją armię. Jeśli przechodziło się zwycięsko z tej potyczki to wraz z mocno uszczuplonymi siłami wchodziło na zamek gdzie pustką nie wiało xd. Dlatego opracowałem błyskotliwą, choć prostą taktykę. Mocno się obudować, mieć sporo oręża w zbrojowniach, czekać na jego atak, a po jego klęsce podesłać mu od razu gigantyczną armię rycerzy i halabardzistów, którzy mają za zadanie zgnieść wszystko co chodzi. Nie zapominajmy o łucznikach i kusznikach branych również w wielkich ilościach by przyćmili niebo strzałami i bełtami. Można się też bawić z trebuszami wycelowanymi na zamek bo nieraz zdarzyło mi się tak, że głaz zabijał króla od razu i po sprawie xd

ja zawsze stosowałem tą samą taktykę co zawsze,(xD) Najpierw zadbać o swoją dupę, czyli dobrze się obudować :] mury przynajmniej po 3-ne, fosa + most, liczne wieże, gdzie zamieszczać należy trebeusze na przemian z gigantycznymi kuszami(?) Rolling Eyes

, no i full łuczników wraz z kusznikami. No ale żeby do tego dojść... to trzeba było zadbać o gospodarkę, mianowicie żarcie, kamień, żelazo i inne rudy. Najwięcej problemu było z żarciem, gdyż rywal nie raczył odpuścić atakowania jedynego zielonego miejsca na mapie... dlatego zawsze tam stacjonował garnizon rycerzy + wsparcie łuczników :] dobrze 'zaprojektowane' miasto dawało na poczucie bezpieczeństwa. A potem kontratak i wilk nie żyje.... :]

Moje myśli i czyny ... Wink

Czasami nawet, zależnie od mapy, dało się nieco ufortyfikować zielone tereny i
miejsca z dostępem do surowców. Ale tylko czasami bo mapki zazwyczaj sprzyjały jadkom, jadkom i jeszcze raz jadkom xd

mało takich map było... ba powiem więcej nie przypominam sobie żadnej. A grałeś przez neta?

Nie nie grałem przez neta.

no to czas najwyższy, musimy się zgadać, co do tego Wink

bo tu kilu chętnych jeszcze jest..